Naprawdę dawno, bo początki teatru żydowskiego sięgają pierwszych wieków naszej ery, a konkretnie purimszpili czyli przedstawień z okazji święta Purim, w czasie których prezentuje się wątki z biblijnej Księgi Estery.
Zawodowy teatr żydowski, z okazji licznych obiekcji religijnych, powstał późno. Pierwsze oficjalne przedstawienie odbyło się dopiero w 1876 roku w Rumunii, jednak już w latach 30 XIX wieku pojawiały się pierwsze wzmianki o spektaklach w Warszawie i Krakowie.
Również Abraham Goldfaden, "ojciec teatru jidysz", często odwiedzał Polskę i tutaj też publikował swoje utwory. Powodzenie jego zespołu (spektakle m.in. w Łodzi i Warszawie od 1885 do 1887 roku) zachęciło polskich twórców do tłumaczenia jego utworów na nasz język oraz ogólnego zainteresowania tematyką żydowską, czego przejawem może być "Małka Szwarcenkopf" Gabrieli Zapolskiej, z 1897 roku. Działało to też w drugą stronę, bo w jego pracach pojawiały się wątki polskie.
Jego popularność sprawiła, że dość szybko dorobił się konkurencji w postaci Józefa Lajtnera i Nuchama-Meira Szajkowicza, zwanego Szomerem, wystawiających sztuki w tym samym czasie co on. Zwano je jednak szund, czyli tandetą, z powodu niskiego poziomu artystycznego. W dodatku wystawiano je w zmienionej, mocno zniemczonej formie jidysz. Tego jednak wymagała sytuacja, ponieważ w 1883 roku władze carskie zakazy wystawiania przedstawień w jidysz. Zakaz ten nie dotyczył jednak terenu zaboru austriackiego, dlatego też próbowano go obejść poprzez zmianę formy języka. Udawało się to między innymi Jankewowi Spiwakowskiemu oraz Abrahamowi-Izaakowi Kamińskiemu. Ten drugi, aktor, reżyser, scenarzysta i tłumacz, prywatnie był mężem Estery Racheli Kamińskiej (z domu Halpern), wybitnej aktorki i założycielki Teatru Żydowskiego w Warszawie, zwanej "matką teatru żydowskiego" oraz ojcem Idy Kamińskiej, aktorki i reżyserki. Dziś obie panie są patronkami warszawskiego Teatru Żydowskiego.
Niedługo potem zaczęły pojawiać się grupy porzucające szund i lekkie formy farsowe dla repertuaru literackiego. Warto wspomnieć tu o warszawskiej Trupie Literackiej działającej od 1907 roku i wystawiającej dramaty Jakuba Gordina, Salomona Libina oraz tłumaczony na jidysz "Dla szczęścia" Stanisława Przybyszewskiego.
Żydowskie zespoły teatralne należy doceniać tym bardziej, że na swej drodze napotykały przeważnie trudności. Nie miały praktycznie wsparcia finansowego (a co za tym idzie, również lokalowe), z wyjątkiem prywatnych mecenasów, którzy jednak często woleli sponsorować teatr polski. Pozyskanie wsparcia klasy wyższej również nie należało do łatwych. Jej przedstawiciele pojawiali się głównie w teatrach polskich więc jedyna publiczność jaka pozostawała teatrom żydowskim, to klasa robotnicza. Mimo to zespoły starały się zachować jak najwyższy poziom artystyczny, nawet jeśli istniały tylko przez krótki okres czasu. Na uwagę zasługuje tu m.in. Warszawski Żydowski Teatr Artystyczny (założony przez Zygmunta Turkowa i Idę Kamińską w 1924 roku), Warszawski Nowy Teatr Żydowski (Jonasa Turkowa, 1929 rok), Teatr Młodych (1933 rok), Teatr Ludowy i Teatr Dla Młodzieży (1937 rok). W Krakowie, przy wsparciu Towarzystwa Teatralnego, działał Krakowski Teatr Żydowski. Oprócz tego istniało kilka wędrownych trup, prowadzonych przez Idę Kamińską, Lidię Potocką, Pawła Baratowa.
Oprócz "tradycyjnego" teatru, wystawiano też tłumaczone na jidysz (przez poetów żydowskich) dzieła Czajkowskiego, Verdiego, Bizeta, Pucciniego i Moniuszka, operetki. Istniały teatry lalkowe jak warszawski Chad Godje (czyli Koziołek) czy Majdin w Wilnie. Popularny był kjenkust czyli teatr miniatur, łączący skecze, wiersze, piosenki, satyry i parodie, często polityczne - np. Azazel (Warszawa 1925 rok) czy Ararat (Łódź 1927 rok).
Co więcej, istniała również rewia żydowska, z numerami wokalnymi i tanecznymi, wykonywanymi przez dziewczynki w skąpych ciuszkach (Chalistre i Sambation działające w latach 1926-29). Artyści tego gatunku inspirowali się polskimi zespołami rewiowymi, co często objawiało się nazwiązywaniem do nazw tych grup: np. polska Banda stała się wzorem dla Bandy Żydowskiej, która z kolei za granicą znana była jak Banda Polska.
Działalność teatralna nie ustała nawet w czasie wojny, w gettach i obozach koncentracyjnych. W getcie warszawskim w 1941 roku działało 5 scen zawodowych jak Eldorado, Nowy Azazel, Femina, Nowy Teatr Kameralny, a teatr żydowski w gettcie wilańskim zlikwidowano dopiero w sierpniu 1943 roku. Spektakle wolno było grać tylko po polsku lub w jidysz, ponieważ zabroniono wykonywania dzieł autorów aryjskich. Czasami udawało się obejść ten zakaz np. grając przekład jidysz "Skąpca" Molliera, podając na afiszu nazwisko tłumacza zamiast autora.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz