poniedziałek, 12 grudnia 2011

Carnevale

Notka na blogu koleżanki z roku, przypomniała mi jak bardzo lubię wszelakie maski, z weneckimi na czele więc czas nieco zgłębić temat.
Wszyscy znamy weneckie maski, wszyscy słyszeliśmy o karnawale w Wenecji, równie popularnym i barwnym jak ten w Rio, ale mało kto wie o nim cokolwiek więcej, a już nikt nie zdaje sobie sprawy, że owych słynnych masek są różne rodzaje.

http://tiny.pl/hjx9d
Sam karnawał to okres mniej więcej od święta Trzech Króli, aż do wtorku przed Środą Popielcową. W samej Wenecji zaczyna się on już w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, bo po co tracić czas, i trwa aż do Tłustego Czwartku. Nazwa pochodzi natomiast od włoskiego carnevale, zaczerpnietego z kolei z łaciny - carne czyli mięso i vale - żegnaj, co w połączeniu dawało coś w stylu "pożegnania mięsa" czyli wszelkiego rodzaju zabaw z okazji zbliżającego się Wielkiego Postu. Inna wersja głosi, że źródłem tego słowa jest łaciński carrus navalis czyli wóz w kształcie okrętu, który towarzyszył procesjom ku czci Izydy, a potem Bachusa i Dionizosa, a więc szalonym zabawom i maskaradom.
(przy okazji chciałabym zwrócić waszą uwagę na motyw Statku Głupców w średniowieczu oraz kantacie Carmina Burana, ale o tym innym razem)


http://tiny.pl/hjxr3



http://tiny.pl/hjx9q

http://tiny.pl/hjx9x

Historia karnawału według niektórych sięga aż nie tylko starożytnego Egiptu, ale nawet Babilonii i Mezopotamii. W wersji obecnie nam znanej pochodzi jednak bezpośrednio ze starogreckich Bachanalii, kiedy to wesołe orszaki oddawały cześć bogowi wina i co najczęściej za tym idzie, rozpusty wszelakiej. Inna wersja, głównie zwolenników mitologii germańskiej, mówi że było to rodzimy rytuał, w czasie którego złe duchy należało odpędzić hałasem, tańcem i przebraniem, najlepiej jak najbardziej przypominającym owe duchy. Co prawda nie ma nigdzie żadnych wzmianek o tego typu akcjach, jednak znając odwieczne zamiłowanie ludzi do dzikiej zabawy, można przyjąć, że obecny karnawał jest wypadkową rodzimych zabaw przy ognisku przejmowanych potem przez Kościół katolicki oraz starożytnych Dionizji. Te ostatnie w starożytnym Rzymie przerodziły się w Saturnalia, obchodzone pod koniec grudnia. Święto, podobnie jak jego grecki odpowiednik, polegało na odwracaniu wszelkich możliwych ról - kobiety stawały się mężycznami, panowie - niewolnikami itd. Ponieważ przebrania pozwalały zachować anonimowość, wszelkie maskarady pozostawały bezkarne.

http://tiny.pl/hjx95
Pierwsze wzmianki o karnawale w Wenecji pochodzą z 1268 roku. Musiało być grubo, bo w kolejnych latach zaczęły pojawiać się liczne dekrety zakazujące noszenia w tym czasie broni, masek w nocy, w miejscach kultu (no przecież, oczywiście, że mężczyźni wykorzystywali ten czas by w przebraniach kobiet wślizgiwać się do żeńskich zakonów), kasynach lub jeśli uprawiało się najstarszy zawód świata. Na początku o dziwo maski wcale nie były popularne, dopiero po jakimś czasie zaczęto je nosić i to nie tylko w trakcie karnawału, ale nawet przez pół roku.

http://tiny.pl/hjx9d

Najbardziej charakterystyczne maski i przebrania weneckie inspirowane były komedią dell'arte i podobnie jak w niej, istnieje kilka podstawowych typów masek, na bazie których powstają tysiące innych wzorów.

Najbardziej rozpowszechniona jest maska zwana bauta. Pojawiła się około 1600 roku. Obejmuje całą twarz i ma charakterystyczną, kwadratową linię szczęki, o zakończeniu przypominajacym nieco dziób, uniesionym do góry, co umożliwiało użytkownikowi jedzenie i picie przy jednoczesnym zachowaniu anonimowości. Najczęstszym towarzyszem bauty jest czarny lub czerwony płaszcz i kapelusz tricorn. Przebranie to nosili zarówno mężczyźni jak i kobiety.
Nie sposób dociec etymologii nazwy. Być może pochodzi z niemieckiego behüten czyli "strzec, bronić" lub włoskiego bau lub babau oznaczającego miejscową wersję "potwora z szafy", którym straszono dzieci.

http://tiny.pl/hjx9p

http://tiny.pl/hjx94

http://tiny.pl/hjx9n

http://tiny.pl/hjx9k

http://tiny.pl/hjx92

http://tiny.pl/hjx98

http://tiny.pl/hjx9s

http://tiny.pl/hjx9v

http://tiny.pl/hjx9b

Typowo kobiecą maską była colombina. W zasadzie jest to półmaska, mocowana za pomocą tasiemki lub trzymana przy twarzy na pałeczce. Ozdabia się ją dużą ilością złota, kryształów, piór itp. chociaż występuje też wersja całkowicie czarna.
Jak w wielu innych przypadkach, nazwa maski jest równocześnie nazwą postaci komedii dell'arte. Podobno wykonano ją dla pierwszej aktorki grającej tą postać, która nie chciała maski pełnej, by ta nie zasłaniała jej pięknej twarzy.


http://tiny.pl/hjx9z

http://tiny.pl/hjx93

http://tiny.pl/hjxwh

http://tiny.pl/hjxwq

http://tiny.pl/hjxwx

http://tiny.pl/hjxwm

http://tiny.pl/hjxwg

http://tiny.pl/hjxwt

http://tiny.pl/hjxw7

http://tiny.pl/hjxwr


Pojawiały się również maski kobiece, noszone jednak przez mężczyzn. Jedną z nich była gnaga. Była to maska piastunki, przypominająca nieco koci pyszczek. Noszono do niej kobiecą suknię oraz koszyk, czasami zawierający w sobie kota (jak zwykle mają w zwyczaju koszyki, w pobliżu których znajduje się jakiś sierściuch). Nazwa również odnosi się do kota - gnao to miauczenie kota.
Gnaga często poruszała się po mieście w asyście innych mężczyzn, przebranych za dzieci.

http://tiny.pl/hjxw9

http://tiny.pl/hjxwc

http://tiny.pl/hjxwd

http://tiny.pl/hjxwf

 
Maską noszoną tylko przez kobiety jest też moretta (ciemna), maska niema i prawdopodobnie dlatego od 1760 roku coraz rzadziej spotykana. "Niemość" wynikała ze sposobu montowania maski - zamiast tasiemek lub pałeczek miała od środka zamontowany guziczek, który trzymało się w ustach. Miała formę owalną i wykonywano ją z aksamitu. Nieodłącznym elementem tego przebrania był czarny welon.

http://tiny.pl/hjxw1

http://tiny.pl/hjxwp

http://tiny.pl/hjxw4

http://tiny.pl/hjxwn


Medico della peste czyli Doktor Plaga to chyba najbardziej charakterystyczna i rozpoznawalna maska w ogóle. Jej kształt, długi biały dziób i okrądłe otwory na oczy, zaprojektował w XVI wieku lekarz, Charles de Lorme, jako jeden ze środków mających chronić przed zarażeniem, w czasie epidemii dżumy. Do dziś najczęstszym kostiumem towarzyszącym tej masce jest długi czarny płaszcz, kapelusz, rękawiczki i kij.

http://tiny.pl/hjxw2

http://tiny.pl/hjxw8

http://tiny.pl/hjxws

http://tiny.pl/hjxwv


Zbliżoną do maski bauta jest volto lub larva, której nazwa pochodzi od łacińskiego słowa oznaczającego twarz lub ducha. Używana była głównie przez mężczyzn, w jednej z posiadała wygodne wygięcia, umożliwiające właścicielowi jedzenie i picie. Druga, najprostsza w wykonaniu i współcześnie najpopularniejsza, ma
 po prostu kształt twarzy, ozdobionej w najróżniejszy sposób.

http://tiny.pl/hjxwz

http://tiny.pl/hjxw3

http://tiny.pl/hjxch

http://tiny.pl/hjxcq

http://tiny.pl/hjxcx

http://tiny.pl/hjxcm

http://tiny.pl/hjxcg

http://tiny.pl/hjxct

http://tiny.pl/hjxc7

http://tiny.pl/hjxcr

http://tiny.pl/hjxc9

http://tiny.pl/hjxcw

Tradycja tworzenia masek jest w Wenecji żywa tak jak nigdzie na świecie, dlatego też ich wytwarzanie powierzało się specjalistom, tzw. maschereri. Maskę tworzy się według glinianej, wypukłej formy, z kilku cienkich warstw gipsu oraz masy papierowej. 
Niestety nie ogarniam tego dokładnie od strony technicznej jak to dokładnie zrobić, niestety wam nie powiem, ale zachęcam do własnego kombinowania ;)

3 komentarze:

  1. Etymologia wywodzona od carrus navalis jest jedyną poprawną. Pożegnanie mięsa to chałupnicza etymologia, z którą między innymi rozprawił się znany ekspert od teatru antycznego i jego potomków - M. Kocur.

    Taka notka filologiczna do tekstu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny artykuł, weneckie maski zawsze mnie fascynowały, mają w sobie coś mrocznego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki, notki filologiczne są bardzo potrzebne :D

    OdpowiedzUsuń