piątek, 25 listopada 2011

Reaktywacja w stylu art eko

Po wakacyjnej stagnacji przyszedł czas na Wielki Powrót i resuscytację krążeniowo-oddechową. Z tego miejsca chciałabym gorąco pozdrowić Kubę Jot., za groźbę rzucania rodzynkami oraz naszą wspaniałą wykładowczynię historii sztuki w WSA, twierdzącą, że jesteśmy jedyną jej grupą, która znajduje tyle żartów w obrazach.

Okazją do reaktywacji jest konkurs artystyczny w klimatach ekologicznych organizowany przez moją cudną uczelnię, we współpracy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (jestem zachwycona długościa nazwy, tylko 3 razy musiałam sprawdzać "co dalej" ;)).


Krótka piłka - wystarczy stworzyć plakat, zdjęcie, film lub pracę charakteryzatorską na temat "Gaja zielona Ziemia", przesłać do WSA i czekać na profity z wygranej ;) Praca ma być inspirowana ekologią, odzwierciedlać jakąś ideę czy problem, można ją też zmontować z materiałów biodegradowalnych albo wręcz przeciwnie, dać nowe życie niepotrzebnym już butelkom, puszkom czy co tam sobie wybierzecie. Nie da się? Ależ! 











Tak więc ołówki w dłoń i szkicujemy projekty! Warto, bo poza świetnymi nagrodami, najlepsze prace pojeżdżą sobie po Polsce z wystawą!

W celu bliższego zapoznania się z tematem zaglądamy na oficjalną stronę konkursu. Do waszej dyspozycji jest też konkursowy blog, a na moim zapewne za jakiś czas zaczną się pojawiać relacje z kolejnych postępów pracy w tworzeniu projektu. Koniec regeneracji wątroby ;)
Inspirujące fociszony sponsoruje cudny Pretacoture.
A na deser filmik z poprzedniej edycji konkursu: